Ankieta wśród polityków PSL w całej Polsce. Były premier reaguje
Polsat News ustalił, że ludowcy z całej Polski otrzymali ankietę, w której padły pytania o ewentualny sojusz PSL z PiS i Konfederacją. Premierem takiego rządu miałby być Władysław Kosiniak-Kamysz. "No to już po ptakach. Pisałem, że tak będzie nie spodziewałem się jednak, że tak szybko" - tak były premier Leszek Miller skomentował informacje o ankiecie rozesłanej do członków PSL.

Członkowie PSL otrzymali ankietę, w której mieli ocenić sytuację po wyborach prezydenckich oraz funkcjonowanie partii w ramach koalicji rządzącej. Okazało się, że pytania dotyczyły także potencjalnej współpracy z PSL i Konfederacją. Premierem w takim koalicyjnym rządzie miałby zostać Władysław Kosiniak-Kamysz.
Polsat News ustalił, że takie ankiety rozesłano do polityków PSL w całej Polsce, a nie jak początkowo informowano jedynie na Opolszczyźnie. Co więcej, ze względu na niepewną sytuację w koalicji, badania prowadzone są regularnie, we wszystkich gminach.
Ankieta wśród polityków PSL. Rzecznik podał wyniki
Rzecznik PSL Miłosz Motyka w rozmowie z reporterką Polsat News odniósł się do doniesień.
- Nie ma żadnych rozmów (o koalicji - red.). Jako PSL wielokrotnie mówiliśmy, że z partiami antydemokratycznymi się nie współpracuje. Jesteśmy partią w stu procentach demokratyczną, oddolną. Nie tylko naszym zadaniem, ale i obowiązkiem jest pytanie członków o kwestie polityczne. To jest ankieta, w której są różne pytania, także takie, które budzą dzisiaj emocje. Takie ankiety prowadzimy od lat, systematycznie, co kilka miesięcy - odpowiedział.
Podkreślił, że za współpracą z PiS opowiedziało się "bardzo niewielu" członków, którzy stanowią "margines". - Negatywny stosunek do PiS ma zdecydowana większość członków we wszystkich gminach, we wszystkich powiatach. PiS sobie na to zapracował - mówił.
- Zdecydowana większość, ponad 70 procent jest za utrzymaniem obecnej koalicji, a kilka procent nie ma zdania. To pokazuje tendencję. Natomiast jeśli jest tyle, a chciałoby się, żeby było 100 proc., to do naszych koleżanek i kolegów jest pytanie, czy chcą utrzymać kierunek centrowy, centroprawicowy, postawić na bezpieczeństwo i gospodarkę, czy na ideologię - podsumował Motyka.
Ankieta wśród polityków PSL. "Pytamy o różne nieoczywiste koalicje"
Głos w sprawie ankiet zabrał również europoseł PSL Krzysztof Hetman, który wyjaśnił, że ludowcy od pewnego czasu regularnie przeprowadzają badania wśród swoich członków, które mają na celu sprawdzanie nastrojów.
- To, że pytamy o różne nieoczywiste koalicje nie świadczy o tym, że chcemy takie koalicje zawierać. Badania mają na celu sprawdzanie nastrojów i tego, jak one w czasie się zmieniają. Dzięki temu, że cyklicznie pytamy ludzi o opinię doskonale wiemy, w którą stronę przesuwają się sympatie i antypatie w partii. Takiej wiedzy nie ma żadna inna partia w Polsce. Pytamy i będziemy pytali o trudne i nieoczywiste sprawy. Bo na tym polega skuteczne zarządzanie formacją polityczną - podkreślił.
W ocenie Hetmana PSL od dłuższego czasu poddawany jest "pomówieniom i manipulacjom" ze strony mediów, jak i konkurentów politycznych. Za przykład podał "wmawianie opinii publicznej", że działacze PSL źle przyjęli poparcie Rafała Trzaskowskiego (KO) w II turze wyborów prezydenckich czy też, że sympatyzują z Grzegorzem Braunem.
- Radziłbym wszystkim mediom i politykom, którzy ochoczo komentują tę ankietę o dużą ostrożność i wstrzemięźliwość, ponieważ nie polegają na oryginalnych dokumentach i mogą wyjść niepoważnie - podkreślił Hetman i nie potwierdził, że pytania o których piszą media rzeczywiście znalazły się w ankiecie.
Ankieta wśród polityków PSL. Były premier: No to już po ptakach
Sytuację skomentował w mediach społecznościowych były premier Leszek Miller. W swoim wpisie przytoczył on pytanie z ankiety, które brzmi: "Czy jeśli PiS i Konfederacja złożyłyby propozycję PSL, by Stronnictwo utworzyło teraz z nimi rząd, w którym premierem zostałby Władysław Kosiniak-Kamysz, to czy PSL powinien taką propozycję przyjąć?"
"No to już po ptakach. Pisałem, że tak będzie nie spodziewałem się jednak, że tak szybko" - skomentował .
Leszek Miller jeszcze przed II turą wyborów prezydenckich mówił o tym, że po wygranej Karola Nawrockiego koalicja rządząca może mieć poważne problemy. Wspomniał jednak o wariancie, w którym to Sławomir Mentzen dostanie misję tworzenia nowego rządu.
Ankieta wśród polityków PSL. "Uzbiera się większość"
- Zwycięstwo Nawrockiego to Kaczyński, który rozpocznie montowanie nowej większości sejmowej. Jak pan Kaczyński zaproponuje Mentzenowi, żeby został prezesem Rady Ministrów, to nie zostanie? Z kogo miałby montować tę większość? To Konfederacja oraz różne grupy z PSL i Polski 2050. Uzbiera się większość - mówił 28 maja w programie "Punkt Widzenia Szubartowicza" na antenie Polsat News.
Były premier tłumaczył, że taki scenariusz oznacza zmiany w Prezydium Sejmu, następnie złożenie wniosku o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Donalda Tuska, a w konsekwencji zmianę premiera.
- Uważam, że jeżeli Nawrocki wygra wybory, nie sądzę, że oni dotrwają do końca kadencji, ale to jest tylko moje założenie. Uważam w tej sprawie tak samo jak Miller - mówił natomiast w "Graffiti" Patryk Jaki (PiS).