Kolejna tragedia podczas głosowania. Nie żyje starszy mężczyzna

Mężczyzna wraz z członkiem rodziny przyszedł do lokalu wyborczego zorganizowanego w Szkole Podstawowej nr 33 w Bielsku-Białej przy ulicy Łagodnej.

- Doszło do załamania zdrowotnego. Na miejscu próbowano go reanimować, przywrócić mu czynności życiowe. Niestety nie udało się - poinformował Interię rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej podkom. Sławomir Kocur. Zmarły mężczyzna miał 84 lata.

Jak się dowiedzieliśmy, tragiczne w skutkach zdarzenie miało miejsce w południe. Głosowanie w tym lokalu nie zostało zakłócone.

Zaledwie kilka godzin wcześniej doszło do podobnego zdarzenia. W lokalu wyborczym przy ul. Komuny Paryskiej w Szczecinie zmarła starsza kobieta po tym, jak zasłabła. Rzecznik prasowy PKW przekazał reporterce Polsat News Monice Miller, że seniorka miała 97 lat. Podkreślił też, że nie zdążyła pobrać karty do głosowania.

Nie jest to jedyne niespokojne wydarzenie podczas wyborów prezydenckich 2025. Podczas głosowania do jednego z lokali wyborczych - również w Bielsku-Białej - wszedł agresywny mężczyzna.

Na drugiej konferencji prasowej przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak przekazał, że mężczyzna zaczął awanturować się z innymi osobami obecnymi w lokalu. Jak dodał, "ugryzł on jednego z członków komisji w lewe przedramię".

Pytany o to zdarzenie podkom. Sławomir Kocur przekazał Interii, że rzeczywiście przed godz. 8 rano otrzymano zgłoszenie o mężczyźnie, który zachowywał się agresywnie w lokalu wyborczym w dzielnicy Olszówka. Nie potwierdził jednak, aby mężczyzna miał ugryźć inną osobę.

- Doszło do naruszenia nietykalności osobistej funkcjonariusza publicznego. Każdej osobie wykonującej czynności w komisji wyborczej w trakcie wyborów przysługuje taka ochrona - dodał rzecznik prasowy KMP w Bielsku-Białej.

Agresywny mężczyzna został zatrzymany przez policję, która będzie wyjaśniać okoliczności zdarzenia.